Przemyskie klimaty - dzwony, fajki i proziaki

Przemyśl zachwyca już przy wjeździe. Od pierwszego spojrzenia urzekła mnie panorama przemyskiego grodu położonego, niczym ''wieczne miasto'' Rzym, na wzgórzach, na prawym brzegu rzeki San. Do Przemyśla docieram z niemal dwugodzinnym opóźnieniem pociągiem ''Przemyślanin'', rozpoczynającym swój bieg w Szczecinie i pokonującym prawdopodobnie jedną z najdłużych tras kolejowych w Polsce. 

Przemyśl to jedno z najstarszych polskich miast, istniało już w X wieku. Olśniewa mnogością pomników historii, magnetyzuje swą wielokulturowością, wzrusza nostalgiczną atmosferą dawnych Kresów.

Podkarpackie smaki

Kuchnia regionalna to element kultury. Nie ma nic lepszego niż połączenie zwiedzania ze smakowaniem lokalnych potraw. Przemyśl okazał się miejscem, gdzie można naprawdę dobrze zjeść. Jest tu jedno niezwykłe miejsce, które rozczuliło mnie i chwyciło za serce. To położona na przemyskiej starówce rzemieślnicza ''Domowa Piekarnia i Spiżarnia'', należąca do Pani Olgi Hryńkiw. Wejście do środka okazało się podróżą w czasie do ''krainy dzieciństwa''. Poczułam się nie jak w sklepie, ale jak w czyjejś przydomowej kuchni. Kuchni, w której jestem mile widzianym gościem, a nie klientem. Można zakupić tu pieczywo wypiekane wedle tradycyjnej receptury, starymi metodami, w piecu opalanym drewnem. Obowiązkowo spróbować należy podkarpackich proziaków - mącznych placków z dodatkiem ''prozy'', czyli sody oczyszczonej. Proziaki występują też w innych regionach Polski, pod różnymi nazwami. U mnie w domu nazywamy je po prostu ''brudnymi plackami''. 




Przemyśl z lotu ptaka

Zawsze kiedy dokądś jadę, szukam na mapie punktów widokowych. Lubię zapoznać się z nowym miejscem z szerszej perspektywy. Poza tym, świat widziany z góry jest po prostu piękniejszy. W Przemyślu punktów widokowych nie brakuje. Najwyższym z nich jest 71-metrowa dzwonnica przy Bazylice Archikatedralnej. Na górę wiedzie 266 schodów. Natomiast najlepszym, bo niczym nie zmąconym, jest widok z tarasu XVIII-wiecznej wieży zegarowej, w której mieści się Muzeum Dzwonów i Fajek.




Dzwony i fajki

Kolejną atrakcją, której nie sposób pominąć podczas spaceru po przemyskiej starówce jest Muzeum Dzwonów i Fajek. Skąd akurat w Przemyślu dzwony i fajki? Ludwisarstwo, czyli dziedzina rzemiosła zajmująca się odlewaniem przedmiotów z brązu oraz fajkarstwo to od XIX wieku zawody tradycyjnie związane z Przemyślem. Z Przemyśla wywodzi się wielu wybitnych rzemieślników, a ich dzieła rozsławione są na całym świecie. W muzeum oprócz bogatej ekspozycji dzwonów, fajek, cygarniczek, zapoznać się można z całym procesem technologicznym ich wyrobu. Warto podkreślić, że to jedyne tego typu muzeum w Polsce. 







***





















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szlak z Barda Śląskiego na Kłodzką Górę - kolejny szczyt Korony Gór Polski zdobyty

Rumunia - po drugiej stronie lasu

Trekking na Kaukazie - moje ulubione górskie kadry