Sylwia Smoła

Przemyśl zachwyca już przy wjeździe. Od pierwszego spojrzenia urzekła mnie panorama przemyskiego grodu położonego, niczym ''wieczne miasto'' Rzym, na wzgórzach, na prawym brzegu rzeki San. Do Przemyśla docieram z niemal dwugodzinnym opóźnieniem pociągiem ''Przemyślanin'', rozpoczynającym swój bieg w Szczecinie i pokonującym prawdopodobnie jedną z najdłużych tras kolejowych w Polsce.  Przemyśl to jedno z najstarszych polskich miast, istniało już w X wieku. Olśniewa mnogością pomników historii, magnetyzuje swą wielokulturowością, wzrusza nostalgiczną atmosferą dawnych Kresów. Podkarpackie smaki Kuchnia regionalna to element kultury. Nie ma nic lepszego niż połączenie zwiedzania ze smakowaniem lokalnych potraw. Przemyśl okazał się miejscem, gdzie można naprawdę dobrze zjeść. Jest tu jedno niezwykłe miejsce, które rozczuliło mnie i chwyciło za serce. To położona na przemyskiej starówce rzemieślnicza ''Domowa Piekarnia i Spiżarnia'', należąca

Choć uwielbiam zwiedzać zamki i pałace, jak również wszelkiego rodzaju twierdze, baszty, fortyfikacje, to o zespole pałacowo-parkowym w pobliskim Żmigrodzie usłyszałam dopiero teraz. Obecnie to właściwie nie pałac, lecz zrewitalizowane trwałe ruiny.  Prawdopodobnie pod koniec XIII w. na tym terenie istniała drewniana warownia. Przez kolejne stulecia była na przemian rozbudowywana i niszczona, trawiona przez pożary, wielokrotnie zmieniała właściciela. Współcześnie widoczne mury i fasady to pozostałości barokowego pałacu rodziny von Hatzfeldt, powstałego w latach 80. XVII w. Okazała rezydencja podzieliła smutny los wielu innych dóbr kultury w powojennej rzeczywistości. W 1945 r. została spalona przez Armię Czerwoną i już nigdy nie doczekała się odbudowy. Renowację obiektu przeprowadzono w 2008 r. Wstęp na ruiny jest bezpłatny i można swobodnie się po nich przechadzać. W podziemiach znajduje się restauracja, a obok w ocalałej gotyckiej baszcie z 1560 r. - informacja turystyczna. Całość ot