OFF to Łódź - prawdopodobnie najbardziej nieodkryte polskie miasto



Jeżeli Twoje wyobrażenie Łodzi sprowadzało się do tego, iż jest to miasto podejrzanych zaułków, a w dodatku wszystko tam spowite jest wszelkimi odcieniami szarości - masz absolutną rację. Na szczęście Łódź ma niezliczoną ilość twarzy. Chociaż na pierwszy rzut oka rzeczywiście widać jedynie jej ponure, nijakie, dekadenckie oblicze. Ponoć nie podoba się nawet rodowitym łodzianom. 

Czy warto więc brać ją pod uwagę jako cel turystyczny? Dla mnie Łódź to miasto czerwonej cegły, bajecznie kolorowych murali i dziesiątek secesyjnych kamienic finezyjnie wkomponowanych w rzędy szaroburych budynków. Z pozoru nic tu do siebie nie pasuje. To wszystko tworzy jej specyficzny klimat i sprawia, że jest tak intrygująca. Łódź z pewnością jest dla tych, którzy poszukują nieoczywistego piękna. 

Dlaczego Łódź wygląda dziś tak jak wygląda? Jako miasto nie ma ona zbyt długiej historii. Przez wieki Łódź była osadą rolniczą, by na początku XIX wieku przekształcić się w miasto przemysłowe.  Nastąpił wówczas gwałtowny rozkwit przemysłu włókienniczego - zaczęły powstawać olbrzymie manufaktury, przędzalnie i zakłady bawełniane. Był to okres prosperity miasta, a Łódź w tym czasie stała się jedną z najbogatszych europejskich metropolii. Łódź różni się swym charakterem od innych dużych polskich miast. Nie posiada rozległej, zabytkowej starówki i okazałego rynku na wzór Krakowa, Wrocławia czy Gdańska. Tu serce miasta stanowi ulica Piotrkowska, wokół której począwszy od XIX wieku rozrastała się wielkoprzemysłowa Łódź.

Pietryna, czyli ulica Piotrkowska - mierząca ponad 4 km centralna oś miasta, jedna z najdłuższych ulic handlowych w Europie

Neobarokowa kamienica łódzkiego przemysłowca Teodora Steigerta z 1895r. przy ul. Piotrkowskiej 90

Eklektyzm w architekturze, czyli Kamienica pod Gutenbergiem z 1896 r przy ul. Piotrkowskiej 86

Mural przy Piotrkowskiej 150 - jedno z największych graffiti w Europie

Łódź słynie z urokliwych podwórek - na zdjęciu instalacja parasolkowa w podwórzu restauracji Stare Kino przy ul. Piotrkowskiej 120

Wnętrze kamienicy na osiedlu Fabryczna

Okolice OFF Piotrkowska

Plac Wolności

Łódzka Aleja Gwiazd

Pasaż Róży, czyli szklana mozaika autorstwa Joanny Rajkowskiej przy ul. Piotrkowskiej 3 - niestety zdjęcie nie oddaje magii tego miejsca

Faktycznie, niezły odlot:-)

EC1 Łódź, czyli zrewitalizowany kompleks pierwszej łódzkiej elektrowni, obecnie instytucja kultury (mieści się tu m.in. planetarium, Centrum Nauki i Techniki, Narodowe Centrum Kultury Filmowej)

Gdzieś na Księżym Młynie

Centrum Handlowe Manufaktura, a niegdyś fabryka włókiennicza Izraela Poznańskiego

Industrialna Łódź - cegieł mają tutaj pod dostatkiem :-)

Komentarze

  1. jestem rodowitą Łodzianką, trafiłam na ten blog z przekierowania z MLE i tak sobie przeglądam, a tu moja Łódź. Moje ukochane miasto, które bardzo mi się podoba, nie znam żadnego rodowitego Łodzianina, któremu się nie podoba, ale jakieś 20 lat temu rzeczywiście słyszałam komentarze jak ten we wpisie. Łódź nie jest dla wszystkich, nie jest Krakowem, na szczęście nie jest też Warszawą. Ale stwierdzenie że: " Jeżeli Twoje wyobrażenie Łodzi sprowadzało się do tego, iż jest to miasto meneli i podejrzanych zaułków, a w dodatku wszystko tam spowite jest wszelkimi odcieniami szarości - masz absolutną rację. " Nie jestem menelem i nie mieszkam w podejrzanym zaułku. Okolice ze zdjęć też nie wydają mi się menelskie. A bezdomnych bezrobotnych, niezbyt trzeźwych można spotkać w każdym mieście. Zrobiło mi się zwyczajnie przykro, że ktoś tak z góry i bezpardonowo nakreśla ocenę Łodzi i uznaje ją za trafną, a dopiero w dalszej kolejności zauważa, że może jednak coś w sobie ma. Byłam kilka lat temu we Wrocławiu, podoba mi się to miasto, choć zapewne ma swoje ciemne strony. Nie odważyłabym się podsumować go jako miasto brudnych parków np, czy szarych kamienic, a nie znając mieszkańców nie nazwałabym ich pełnymi meneli. No ok, tak mi się tylko niejakoś zrobiło po tym wpisie, a zdjęcia bardzo ładne i pokazują jedynie promil mojego pięknego miasta, serio.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, przepraszam! Wpis został edytowany. Pozdrawiam.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Szlak z Barda Śląskiego na Kłodzką Górę - kolejny szczyt Korony Gór Polski zdobyty

Rumunia - po drugiej stronie lasu

Trekking na Kaukazie - moje ulubione górskie kadry