Rumunia - po drugiej stronie lasu

Gilău
(kliknij, aby powiększyć zdjęcia)
                     
''Stereotypów nie odnosimy zwykle do siebie, lecz do innych narodów i kultur, naszych sąsiadów i odległych geograficznie społeczeństw, do przyjaciół, jak i do wrogów. Mówi się, że każdy naród posiada pewną skalę, na której umieszcza obce społeczności i kraje według stopnia zaufania'' (J. Olędzki)

Nie oceniaj tej książki po okładce. Rumunia to nie jest dziki kraj. Od razu po przyjeździe okazało się, że stereotypy dotyczące Rumunii to odległa przeszłość. Choć w dalszym ciągu to gospodarczo najuboższe państwo UE, dynamicznie się rozwija. Rumunia nie odbiega również poziomem bezpieczeństwa od innych europejskich krajów, zazwyczaj wystarcza zachowanie rozwagi i podstawowych zasad zdrowego rozsądku. Tak jak w każdym innym zakątku świata. 



Każdy Rumun to Cygan?

Wciąż powszechnie, lecz niesłusznie utożsamia się Rumunów z Cyganami, a to dwie odrębne nacje o odmiennej kulturze i pochodzeniu. Nie wdając się w szczegóły, Rumuni to mieszkańcy Rumunii posługujący się językiem rumuńskim. Wedle różnych teorii wywodzą się od Rzymian, z czego są ponoć bardzo dumni i lubią to podkreślać. Jeśli wsłuchasz się w rumuńską mowę, odkryjesz jej ogromne podobieństwo do języków romańskich. 
Z kolei Romowie czyli Cyganie to zróżnicowana językowo i kulturowo społeczność, przybyła z Indii i wywodząca się z najniższej kasty Hindusów. To naród bez własnego terytorium, współcześnie zamieszkujący wszystkie europejskie państwa (stanowią zaledwie 2,5% ludności Rumunii).

                                                                                                     Pałac Cyganów

''Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem. 
Nie opowiadaj mi, że świat nie jest baśnią''


Rumunia to przede wszystkim najbardziej bezkresne krajobrazy jakie w życiu widziałam,   ogromnie połacie lasów, dzika przyroda, pasterze wypasający owce, majestat Karpat, piękno rumuńskiej wsi - tym właśnie Transylwania stoi. 
Jest błogo i sielsko. Ale My jedziemy dalej - na ile pozwala nam droga 😊.





Potęga gór

Rumunia to raj dla pasjonatów gór. Ponad 30% jej powierzchni zajmują Karpaty. Najwyższe pasmo górskie to Góry Fogaraskie ze szczytem Moldovenau o wysokości 2544 m n.p.m. To góry dość wymagające, strome i skaliste.

Trasa Transfogaraska

Trasa Transfogaraska

W Fogaraszach atrakcję samą w sobie stanowi przejazd Szosą Transfogaraską
Kręta droga wznosi się na wysokość 2034 m n.p.m.
Na końcu 151-kilometrowej trasy docieramy do malowniczo położonego Jeziora Balea
Znajduje się tutaj schronisko, stragany, punkty gastronomiczne. Jezioro stanowi doskonałą bazę wypadową do dalszych górskich wędrówek.

Jezioro Balea
Jezioro Balea
Jezioro Balea

Drugim popularnym górskim pasmem jest Masyw Bucegi. Dostać się tu można kolejką gondolową (np. z miejscowości Sinai), która dowiezie nas na wysokość 2000 m n.p.m. 
Przed nami rozpościera się ogromny trawiasty płaskowyż i bajeczne widoki. Bucegi fascynuje jeszcze z jednego powodu. Kryje w sobie wiele tajemnic, o których możesz przeczytać np. TUTAJ.

Masyw Bucegi
Masyw Bucegi
Masyw Bucegi

Śladami Drakuli

Transylwania to bezsprzecznie kraina zamków. Zwiedziliśmy ich kilka, ale ja skupię się tylko na dwóch z nich, z których jeden okazał się sporym rozczarowaniem, drugi zaś - małym architektonicznym cudem.
Zamek w Branie, czyli słynna na cały świat siedziba wampira Drakuli to miejsce o dość przeciętnej ''urodzie'' i nie wyróżniające się niczym szczególnym na tle pozostałych rumuńskich atrakcji. Co więcej, nie istnieją żadne źródła historyczne potwierdzające, że pierwowzór Drakuli - okrutny hospodar wołoski Vlad Palownik kiedykolwiek odwiedził to miejsce... Zamiast obcowania z tradycją i historią, już na wejściu zderzyliśmy się z wszechobecną komercją i dzikimi tłumami zwiedzających. W sumie to nie wyszło mi tu ani jedno dobre ujęcie. Niemniej jednak nie wyobrażam sobie tej wyprawy bez zobaczenia najsłynniejszego symbolu Rumunii 😊.

Dziedziniec zamku Bran

Z kolei Pałac Peleş to prawdziwa architektoniczna perełka, w dodatku malowniczo położona u podnóża gór Bucegi. Wrażenie robi tutaj dosłownie wszystko, od bajkowej scenerii po urządzone z niesamowitą finezją i smakiem wnętrza zamku. 

Pałac Peleş
Pałac Peleş
Pałac Peleş
Iwona, ja, Asia z Irkiem w tle - Pałac Peleş
Pałac Peleş

Coś dla pasjonatów średniowiecza 

Nie wiem, czy kogokolwiek z Was zainteresuje temat warownych budowli obronnych. Patrząc na plan wycieczki uznałam niesłusznie, iż będzie to zapewne jakaś nudna pozycja. Nic bardziej mylnego. Warowne kościoły stanowią ewenement, ponieważ występują wyłącznie na obszarze Transylwanii. Siedem z nich zostało wpisanych na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO.

Viscri

Co to są warowne kościoły i czym się charakteryzują? 

To średniowieczne kościoły, które obok swej funkcji sakralnej, pełniły przede wszystkim rolę obronną (przed Mongołami, Tatarami, Turkami Osmańskimi itp.). Stanowiły przykład świetnie skonstruowanej i zorganizowanej fortecy, w której można było przetrzymać najazdy wroga przez bardzo długi czas. Za ich murami obronnymi toczyło się codzienne życie, to takie quasi miasteczko. Warto je zwiedzić, bo stanowią unikat w tej części Europy.


Prejmer - wejście na rusztowania na własną odpowiedzialność
Viscri
Viscri



Oczywiście Rumunia ma nam do zaoferowania znacznie więcej. Choć w sumie nieodległa, to wciąż  tak nieodkryta. Jeżeli zaś chcielibyście zobaczyć Rumunię taką, jaką ja miałam przyjemność, to nie odkładajcie swojej wizyty na np. za 10 lat. Aktualnie Rumunia przechodzi proces dość intensywnej transformacji, dzięki czemu staje się coraz bardziej nowoczesna i ''europejska''. Ja jednak wolę zapamiętać tę cudną krainę jako nieodgadnioną i tajemniczą...

Gilău
Zamek Hunedoara
fot.Sylwia Smoła
fot.Sylwia Smoła
Zamek Râșnov
Zamek Râșnov
fot.Sylwia Smoła
Brasov-Mount Tâmpa

Komentarze

  1. O kurcze, zdjęcia przepiękna (tylko trochę malutkie😁). Góry i jeziora najpiękniejsze. 😍 W sumie nie dziwię się, że przy zamku Drakuli takie tłumy i komercja. Chyba każdy słyszał o tym miejscu. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokladnie, nie wyobrażam sobie nie być w tym miejscu :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. 28 year old Developer II Sigismond Capes, hailing from Manitouwadge enjoys watching movies like Colossal Youth (Juventude Em Marcha) and Singing. Took a trip to Al Qal'a of Beni Hammad and drives a Sonata. hiperlacze

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nad jeziorem nie byliśmy, ale planujemy się nad nie wybrać od dobrych kilku lat. Szczególnie, że uznawane jest za jedno z ładniejszych.

    Być może wybierzemy się tam na camping - szczególnie, że od jakiegoś czasu preferujemy ten sposób podróżowania,

    Czekam swoją drogą na wpis z tych najbardziej polecanych campingów w Polsce, bo w Polskę również chcemy jechać. W tym roku koniecznie na Mazury.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Szlak z Barda Śląskiego na Kłodzką Górę - kolejny szczyt Korony Gór Polski zdobyty

Trekking na Kaukazie - moje ulubione górskie kadry